Gazeta.pl:
Targówek od lat nie może się doczekać
obiecywanych dróg, które ułatwiłyby wyjazd z dzielnicy. W najbliższym
czasie najbardziej realna jest jedynie budowa Trasy Świętokrzyskiej od
Zabranieckiej do Kijowskiej.
W tej części miasta szczególnie doskwiera brak
domknięcia tzw. obwodnicy śródmiejskiej. Miała ona połączyć najpierw
rondo Wiatraczna z ul. Zabraniecką a potem z rondem Żaba. Trasa
pozwoliłaby ominąć ciasne i zakorkowane ulice na Pradze. Jeszcze kilku
lat temu władze stolicy zarzekały się, że pierwszy odcinek trasy będzie
gotowy na Euro. Niestety, inwestycji nie przyznano dofinansowania
unijnego. Trasy nie ma w planach finansowych miasta na najbliższe lata. W
ratuszu przekonują, że od nowa będą walczyć o dofinansowanie unijne i
to od razu na całość arterii - od ronda Wiatraczna do ronda Żaba. Padają
mgliste zapowiedzi, że arteria byłaby gotowa do 2020 r. Na razie
bardziej realna jest budowa innego połączenie z Targówkiem. To odcinek
tzw. Trasy Świętokrzyskiej od Zabranieckiej do Kijowskiej. Droga nie
będzie rozwiązaniem wszystkim problemów komunikacyjnych, ale
przynajmniej pozwoli ominąć zakorkowany rejon pl. Wileńskiego, czyli
skrzyżowania Targowej
z al. "Solidarności". Przygotowania do budowy tej ulicy też idą jak po
grudzie, ale są szanse, że do rozpoczęcia inwestycji dzielą nas nie
lata, tylko miesiące.więcej: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13556201,Oszukana_dzielnica__Kiedy_Targowek_doczeka_sie_ulic_.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz