piątek, 5 kwietnia 2013

Zmiana burmistrza. Cieszyć się, czy płakać? Raczej dziękujemy za taki cyrk.




Już myślałem, że „bródnowski mur” w postaci napisu „Bródno”, czy ogródki jordanowskie z palet za 80 tys. sztuka, bez użyteczne, to szczyt absurdów poprzedniej władzy PO, aż tu okazało się, że nie. Okazało się, że radni PO, rządzący bez przerwy od 2006 roku, potrafią się „zabić własną pięścią”- sami przez siebie stracić władzę.

To nie zdjęcie z Północnej Korei. To nasz  nowy burmistrz S. Antonik w ciekawym stroju.
Zdjęcie z serwisu Targowek.to.


Targówek ma nowego - starego burmistrza z Prawa i Sprawiedliwości. Poziom samozadowolenia i pewności siebie radnych PO z Targówka zgubił ich. Stracili władzę w naszej dzielnicy. Wszystko przez to, że nie potrafili porozumieć się z byłym burmistrzem Grzegorzem Zawistowskim, który rządził dzielnicą od 2006 roku. Wszystko przez to, że radni zamiast rządzić w dzielnicy radni wzajemnie ze sobą walczyli i to w jednej partii. 

Na burmistrza radni wybrali pana Sławomira Antonika, byłego wiceburmistrza z grupy radnych Spółdzielni Mieszkaniowej „Bródno”. Nową koalicję tworzą radni klubu „Mieszkańców Bródna, Targówka i Zacisza”, czyli tak naprawdę Spółdzielni Mieszkaniowej “Bródno” – którzy razem z Prawem i Sprawiedliwością oraz garstką radnych niezależnych (ze Zbigniewem Poczesnym, ex-PO na czele) stworzyli nową koalicję na Targówku. W 25-osobowej radzie dzielnicy koalicja ma aż 17 głosów. Nowa opozycja, PO, ma tych głosów raptem osiem. Radni SM „Bródno” (donosi portal Targówek.info).

Prawo i Sprawiedliwość załapało się do władzy, tak więc po raz kolejny będziemy mieli możliwość sprawdzenia wiarygodności „Największej opozycji” w Polsce. Zobaczymy, jak im pójdzie. Będziemy mieli przedsmak ewentualnych rządów PiS-owców (o których ciągle mówi J.Kaczyński).

Koło Solidarnej Polski Targówek patrzy na te roszady z irytacją i bez emocji. Obecni radni w naszej dzielnicy pokazują to, w czym są najlepsi – w prowadzeniu ciągłej walki, także między sobą. Mamy nadzieję, że to przekona wyborców do podziękowania tym osobom za pracę dla naszej dzielnicy, a raczej za spektakl żenujący i nie przynoszący żadnych korzyści naszej dzielnicy.

Solidarna Polska w swoim programie ma wprowadzenie bezpośrednich wyborów burmistrzów przez mieszkańców. Chcemy by kandydaci na radnych byli związani z dzielnicą, miastem, choćby przez zameldowanie przez co najmniej 5 lat. A tak, mamy takie cyrki jak ten w naszym ratuszu, a nie odpowiedzialną pracę dla ludzi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz